Posty

Wyświetlam posty z etykietą Wolność

Smartfon? Dlaczego nie?

Obraz
Ostatnio mój syn oznajmił, że na ósme urodziny chciałby dostać smartfon. Aby wytłumaczyć mu dlaczego tak się nie stanie, sama też musiałam skonfrontować się z tym pytaniem. - Dlaczego? Czy chodzi o pieniądze, łatwy dostęp do zawartości internetu, nieograniczony dostęp do gier? Tak, to wszystko prawda, ale w gruncie rzeczy chodzi o coś innego. Chodzi o relacje. Elektroniczne gadżety zbyt często, stają się alternatywą dla relacji. Zamiast w kawiarni spotykamy się na czacie. Zamiast złożyć życzenia osobiście lub telefonicznie wysyłamy SMS-a. Zamiast spotkać się z przyjaciółmi na wspólne oglądanie zdjęć z wyprawy przesyłamy im link do albumu w "chmurze". To takie wygodne, takie szybkie, takie nieangażujące... Tak łatwo zapomina się o wartości bezpośrednich relacji, o wartości ich wzajemności, o wartości tej wymiany - energii, spojrzeń, tonu głosu, uśmiechów i łez... Tak się ostatnio ułożyło, że w ciągu kilku tygodni miałam do przekazania dwie wiadomości: jedną bardzo ...

Uzależnienie małego dziecka od gier komputerowych

Obraz
Przed chwilą obejrzałam na YT wywiad z Robertem Rutkowskim, terapeutą uzależnień. Wśród pytań od fanów pojawiło się pytanie: - Jak rozpoznać, że ktoś nam bliski wpada w nałóg? - Gdy widzimy, że go tracimy. Odpowiedź Rutkowskiego przypomniała mi sytuację sprzed kilku lat: Odwiedzili nas przyjaciele z dwójką dzieci w wieku zbliżonym do naszych. Po obiedzie wybraliśmy się na spacer do lasu. Niestety zarówno w czasie obiadu, jak i wycieczki ich syn był rozdrażniony i cały czas pytał, kiedy wrócą do domu i czy zdąży "dokończyć misję". Jak łatwo się domyśleć chodziło o misję w jakiejś strategicznej grze komputerowej...  Przeważnie staram się nie wtrącać w wychowanie cudzych dzieci, tym razem jednak nie dawało mi to spokoju (w końcu to nasi przyjaciele) i przy najbliższej okazji powiedziałam przyjaciółce, co wzbudziło moją troskę. Konkretnie to, że: - sześciolatek wolał tablet niż zabawę z rówieśnikami, - nie cieszyła go wyprawa do lasu, bo ciągle myślał ...

Rozproszenie

Obraz
Rozproszenie to drugi, zaraz po egoizmie, wróg charakteru*. A czy możecie wyobrazić sobie lepszego rozpraszacza niż Internet? - Ja chyba nie. Już nie tylko nerwowe sprawdzanie maila, jak to miało miejsce jeszcze 15 lat temu. O nie! Teraz co chwilę pojawiają się nowe wpisy znajomych na Facebooku, nowe twity, nowe filmiki na YouTube, zdjęcia na Instagramie, niezliczone inspiracje na Pinterest. I towarzyszą nam zawsze i wszędzie - na ekranach komputerów, tabletów i smartfonów. Zawsze na wyciągnięcie ręki, zawsze w zasięgu kciuka. 

O czym będzie ten blog?

Obraz
Tematem bloga będzie wychowywanie dzieci (i siebie trochę też) w kontekście korzystania z nowych technologii.  Dla naszych dzieci technologie te nie są nowe (one w Internecie są i będą tubylcami), ale dla nas - rodziców, którzy urodziliśmy się sporo przed rokiem 1997 - przeciwnie: my dopiero przybyliśmy na ten kontynent i dopiero zaczynamy go kolonizować (a często to on kolonizuje nasze życie).